Aglomeracja
Chrześcijańska to projekt, który powstał w wyniku problemów
duchowych autora. Miała ona być niejako lekarstwem na szerzący się
w wielkich miastach pośpiech i brak czasu na osobisty rozwój
duchowy.
Ja,
dwudziestokilkuletni katolik, żyjąc w takim mieście, zacząłem
doskwierać głód takowego rozwoju duchowego. Wspólnota daje wiele,
ale zacisza domowego nie jest w stanie objąć swoim wzrokiem i
wszystko, co działo się w czterech ścianach mojego pokoju,
zostawało między mną, Bogiem i niezdrowym trybem życia.
Początkowo, luźne
refleksje, zamieniły się w trzy główne filary, cykle, które
możesz spotkać na tej stronie.
Organizacja
Pojawiła się tu
nieprzypadkowo. Sam cierpię na brak zorganizowania. Równo, ze
wstawianiem porad, pewnych wskazówek, czy anegdot, sam zaczynam
przygodę z kalendarzem i planowaniem czasu.
Ludzie, których
podziwiam
Ten cykl opowiada o
ludziach, którzy stanęli na mojej drodze i wywarli niezatarte
piętno. Ich osobowość, rady, przykład po dziś dzień dzwonią w
uszach mojego człowieczeństwa i jasno i klarownie dają się we
znaki. Opowiadam o tym, jak ich poznałem, co robią, kim są. Luźno,
bez spięć.
#bigcitylife
Bardzo luźny
felieton, esej, opowiadanie. Zależy na co trafi. Krótkie historie z
życia miasta, dłuższe eseje dotyczące komunikacji zbiorowej,
ciężki, eklezjalne żarty, smaczki z życia wśród młodych.
Lekko, luźno, bardzo prawdziwie, a wszystko widziane oczami
dojrzewającego katolika, stawiającego kroki w stronę dorosłego
życia.
Pojawiają się
nieraz inne wpisy, niezrzeszone. Pewne gościnne wypowiedzi. Ten blog
po prostu żyje, jak miasto. Jak aglomeracja. A życie w takich
miejscach jest bardzo nieprzewidywalne.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz